Rozdział 187 Wszystko nie może wrócić do stanu sprzed
Max przygotował ulubioną owsiankę z wieprzowiną i jajkiem dla Caitlin, ale kiedy wrócił do pokoju, Caitlin nigdzie nie było widać.
Serce podskoczyło mu do gardła. Czy ktoś zabrał Caitlin tuż pod moim nosem?
„Caitlin, Caitlin!” krzyknął Max, wpadając w panikę. Krzyczał jej imię i szukał jej wszędzie. Nagle usłyszał cichy, cichy głosik.