Rozdział 157 Eliza Pierce, jesteś szalona
Po zniknięciu Williama i Jordana wydawało się, że zniknęli z powierzchni ziemi. Bez względu na to, ile zakamarków przeszukał Max lub ile sił zmobilizował Jackson, nie było żadnych wieści o dwójce dzieci, nawet gdy Callum i Rodzina Zastępcza również dodali swoją siłę. Tymczasem Laura nadal chodziła codziennie do biura i nawiązywała kontakty z różnymi ludźmi, nie wykazując przy tym niczego niezwykłego.
Wynik testu fiolki z narkotykiem, którą Eliza kiedyś trzymała w dłoni, również został ujawniony i okazało się, że jest to śmiertelna trucizna, która skutecznie zabija kogoś samym kontaktem. Jednak nikt nie mógł tego rozgryźć. W końcu Laura i Eliza były biologiczną matką i córką, więc jak matka mogła być tak chętna, by zabić własną córkę? Chociaż prawdą było, że Elizę można by obwinić o wiele rzeczy, gdyby naprawdę umarła, a sprawy wydawałyby się rozwiązane potajemnie, wiele wątpliwości zostałoby również pogrzebanych wraz z nią.
Teraz Eliza nie tylko żyła, ale także zniknęła z dwójką dzieci. Max nie był jedynym, który ich szukał, ponieważ Laura również szukała Elizy, ale było tak, jakby wszystkie trzy zniknęły bez śladu; nie było żadnych wiadomości.