Rozdział 135 Czy myślisz, że jestem ślepy?
Tylko trzy osoby wiedziały, że Jordan jest cudownym dzieckiem komputerów – William, Max i Caitlin. Nikt inny nie mógł przypuszczać, że dziecko w tak młodym wieku jak Jordan będzie miało tak wielki talent do komputerów. Naturalnie, Madam Ruby była tego zupełnie nieświadoma. Kiedy zobaczyła Maxa niosącego Jordana po schodach, Madam Ruby już wstała i poleciła służącemu przynieść jej trochę leczniczej nalewki.
„Mistrzu, znów zszedłeś na dół”. Pani Ruby znów zraniła plecy, gdy wyprostowała je zbyt szybko, przez co jęknęła i zaskomlała z bólu. Zdając sobie sprawę, że Max całkowicie ją ignoruje, jej oczy pociemniały z bólu i smutku.
Max pomyślał, że Madam Ruby przekroczyła granicę, więc postanowił ją zignorować. „Madam Lizbeth, przynieś mi nagranie z pokoju monitoringu. Chcę dojść do sedna tej sprawy z wazonem na kwiaty” – powiedział Max chłodno. Madam Lizbeth pośpieszyła do pokoju monitoringu.