Rozdział 110 To poważna sprawa
„Jordan! Jordan!” Reece poczuł, że coś jest nie tak, więc zawołał kilka razy, ale nikt nie odpowiedział po drugiej stronie telefonu. Następnie szybko oddzwonił, ale linia była zajęta. Instynkt podpowiedział mu, że coś stało się Jordanowi. Kiedy w jego umyśle pojawiła się myśl o telewizyjnych doniesieniach mówiących o rozrastającej się liczbie handlarzy ludźmi, którzy łapali dzieci, zaczął się niepokoić i szybko zadzwonił do Caitlin.
„Reece? Czy coś stało się Abby?” Caitlin była całkowicie wyczerpana, gdy odebrała jego telefon. Poszłam za Jordanem, ale dlaczego on po prostu zniknął? Gdy w tym czasie zobaczyła telefon od Reece'a, instynktownie poczuła, że stan Abby musiał się pogorszyć.
Jednak Reece pilnie odpowiedział: „Abby czuje się dobrze. Ostatnio jest szczególnie stabilna, więc się nie martw”.