Rozdział 680
Widząc, że stary Mistrz Shaw zamknął oczy, Sabrina westchnęła cicho. Zanim zdążyła przemówić, Marcus, który stał obok Yvonne, krzyknął: „Sabrina!”
Odwróciła się, by na niego spojrzeć i uspokoiła go. „Wiem”.
Marcus wiedział, że Sabrina była młodą kobietą, która nigdy nie chciałaby skrzywdzić kogoś agresywnie. Gdyby pozwoliła odejść rodzinie Lynn, prawdopodobnie nie byłaby zbyt surowa dla jego dziadka. Gdyby miał być całkowicie szczery, Marcus nienawidził swojego dziadka za wszystkie niesprawiedliwe czyny, w których uczestniczył wobec Sabriny. Ale jednocześnie jego serce bolało na widok dziadka postawionego na widoku wszystkich oczu. Mógł tylko patrzeć na Sabrinę, w milczeniu błagając o jej litość.