Rozdział 427
Kingston powiedział: „Pani, ja…”
Po chwili milczenia powiedział wprost: „Pani, Mistrz Sebastian traktował panią bardzo poważnie. Powiedział te słowa wczoraj, ale on tylko podporządkował się pani słowom i cię drażnił. Był tak przyzwyczajony do obojętności, że nawet gdy kogoś drażnił, nadal miał ten śmiertelnie zimny ton”.
„ Mistrz Sebastian udał się wczoraj do starej rezydencji, nie ze względu na małą księżniczkę, ale po prostu chciał cię przedstawić.”