Rozdział 260
„Oczywiście!” Sebastian potwierdził chłodnym tonem. „Aino może być moją zakładniczką, ale nie mógłbym trzymać jej przy sobie każdego dnia. Nie uważasz, że mam o wiele lepsze rzeczy do roboty? Nie stać cię na zatrudnienie mnie jako opiekunki do dzieci!”
„…” Sabrina natychmiast straciła mowę.
„Dlatego chciałbym ją wysłać do przedszkola. Jej czesne zostałoby doliczone do długu, który mi jesteś winien. Dzień, w którym oddasz mi to, co byłeś winien, będzie dniem, w którym ty i twoja córka będziecie wolni” – powiedział Sebastian beznamiętnie.