Rozdział 1574
Alex był wyraźnie ulżony. „Oczywiście, że nie, Jane.”
Podobnie jak dwudziestoletni młodzieniec, który właśnie po raz pierwszy się zauroczył, był tak szczęśliwy, że pokazał jej szeroki uśmiech, pokazując swoje żółte zęby. Nie mył zębów od kilku dni. Wyglądał trochę obrzydliwie i śmierdział.
„Jane, chodź ze mną do domu. Spójrz na siebie, jesteś teraz w piątym miesiącu ciąży, a twój brzuch będzie tylko większy. Chodź ze mną do domu i zostań moją królową. Od teraz będę się tobą opiekować”. Alex spojrzał na Jane z wyrazem twarzy, jakby próbował ją zaimponować. Nawet nie zadał sobie trudu, by zapytać, czy Huron i Lenny coś jej zrobili. To nie miało znaczenia. Nawet jeśli Jane została skażona przez tych mężczyzn, to nie miało znaczenia. Nie pytał, ponieważ nie chciał, żeby znowu została skrzywdzona. Po prostu objął Jane ramionami i przyjrzał się jej spuchniętemu brzuchowi. Czuł się niezwykle szczęśliwy. Miał mieć dziecko. Od tego momentu miał zostać ojcem, tak jak Sebastian. Czy jego dzieckiem będzie mała dziewczynka, tak dowcipna i uparta jak Aino, która ośmieliłaby się uderzyć nawet własnego ojca?