Rozdział 1186
Wyraz twarzy Sabriny pozostał niezwykle spokojny. Nadzorcy również zauważyli Sabrinę i Marcusa. Jeden z nich przywitał Marcusa z szacunkiem. „Mistrzu Marcusie, twój dziadek był tu przed chwilą”.
Skinął głową. „Wiem”.
Widząc, że nadzorca rozmawia z Marcusem, Lincoln błagał. „Nadzorco, proszę. To...to moja córka. Ja...chcę z nią porozmawiać, tylko kilka słów. M-mogę?”