Rozdział 1142
Gdzie była Jane? Alex był bez słowa. Zakończył rozmowę zanim odpowiedział Sabrinie.
Sabrina wybuchnęła. „Cześć! Cześć! Ty palancie! Zawsze uważałam cię za dobrego człowieka, ostrożnego...”
Chociaż wiedziała, że już się rozłączył, Sabrina nadal na niego krzyczała. Sebastian odebrał jej telefon. „Daj mu czas, żeby wytrzeźwiał. Zapytam go jeszcze raz, jak się uspokoi”.