Rozdział 329 Nieporozumienie
Lodowata dłoń, którą Cecilia położyła na jego piersi, sprawiła, że dreszcz przeszedł mu po całym ciele, nie z powodu zimna, ale z powodu uczucia nagrzewania się krwi.
Gdy kontynuowali wędrówkę, druga ręka Cecilii przypadkowo dotknęła jego twarzy. „Nathanielu, masz gorączkę” – powiedziała słabo, zdając sobie sprawę, że jego skóra była gorąca – wyraźny znak choroby.
Usta Nathaniela, czerwone jak dojrzała wiśnia, zacisnęły się w cienką linię. Jego jabłko Adama lekko drgnęło, gdy odpowiedział: „To, co powiedziałem wczoraj wieczorem, nadal jest aktualne”.