Rozdział 1812
„No i co? Znalazłeś coś?” – zapytała Cecilia, gdy tylko zostali sami.
Charlotte szybko skinęła głową, zmartwienie malowało się na jej twarzy. „Tak. W jajecznicy jest coś szkodliwego. Działa powoli, dlatego nie było to od razu zauważalne”.
Serce Cecilii zapadło się. Jej spojrzenie przesunęło się w stronę Yuliany, która nie była daleko.