Rozdział 1693
„Szefie, duże korporacje są naprawdę na zupełnie innym poziomie w porównaniu z naszą małą firmą. Widziałam dziś tylu ważniaków” – wykrzyknęła Charlotte, a jej głos był pełen podziwu.
Cecilia skinęła głową, choć na jej twarzy pojawił się cień nerwowości. „Masz rację. Jest jeszcze tyle rzeczy, których musimy się nauczyć, żeby iść naprzód”.
Charlotte uśmiechnęła się złośliwie. „Tak, ale nie mogłam przestać się śmiać, widząc, jak żałośnie wyglądała dziś Cassandra”.