Rozdział 1028 Porwij ich
Słysząc słowa Cecilii, Nathaniel nie zdenerwował się. Chłodne światło księżyca padło na niego, podkreślając jego coraz bardziej opuszczoną sylwetkę.
„ Co musiałoby się stać, żebyś opuścił Tudelę? Czy miliard wystarczy?” – zapytał.
Nathaniel był o krok od poddania się operacji. Po długim namyśle zdecydował, że rozsądniej będzie, jeśli Cecilia i dzieci wyjadą za granicę.