Rozdział 810
Nina
Zamrugałam ze zdziwienia, gdy pierwszy Alfa podniósł się z krzesła i skłonił się głęboko, z ręką na sercu. „Moja Królowo”.
Inni poszli w ich ślady chwilę później, stając jeden po drugim, aż stanąłem przed salą pełną górujących nad mną mężczyzn, którzy z szacunkiem pochylali głowy. Poczułem, jak moje policzki płoną, gdy spojrzałem na Enza, którego oczy były tak samo szeroko otwarte jak moje – chociaż gdy spotkał się ze mną wzrokiem, mogłem dostrzec w jego oczach jakieś znaczące spojrzenie z odrobiną uśmiechu w kącikach ust.