Rozdział 674
Nina
Następnego ranka obudziłem się z uczuciem lęku w żołądku.
Pomimo słów zachęty Enzo, wspomnienie poprzedniej lekcji jogi było wciąż świeże w mojej pamięci. Bolesne słowa, drwiące spojrzenia - pozostawiły głębszy ślad, niż chciałam przyznać. Chyba myślałam, że w tym momencie mojego życia zachowanie podłej dziewczyny będzie już przeszłością.