Rozdział 55 Pomoc Martina
Maisie wyglądała jak bałagan na posterunku policji. Kiedy zobaczyła Leannę, natychmiast wybuchnęła płaczem i ją objęła.
„Co się stało?” zapytała Leanna.
Funkcjonariusze wyjaśnili: „Była zamieszana w bójkę i zraniła kogoś w głowę. To nie jest na tyle poważne, żeby wydać wyrok, ale ofiara naciska, żeby ją zatrzymać na piętnaście dni”.