Rozdział 116 Ona jest Świtem
Sophia była zdenerwowana.
Powoli podniosła rękę i pogłaskała go po bladym policzku. „Dlaczego nie pozwolisz swojemu asystentowi powiedzieć mi prawdy?”
Beau trzymał jej zimne palce i powiedział: „Boję się, że będziesz się martwić. Gdy umyję żołądek i trochę odpocznę, będę mógł zostać wypisany i wrócić do domu”.