Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51 Ignorowany w wymianie wiadomości
  2. Rozdział 52 Kradzież danych
  3. Rozdział 53 Wyjaśnienie
  4. Rozdział 54 Wiesz co robić
  5. Rozdział 55 Potrzebna firma
  6. Rozdział 56 Na co zasłużyła
  7. Rozdział 57 Robienie zdjęć
  8. Rozdział 58 Czy lubisz Norę?
  9. Rozdział 59 Sprawdzanie stanu zdrowia Kasona
  10. Rozdział 60 Czy chcesz iść w górę?
  11. Rozdział 61 Wydajność
  12. Rozdział 62 Bitwa
  13. Rozdział 63 Porwanie
  14. Rozdział 64 Broń
  15. Rozdział 65 Strzelectwo
  16. Rozdział 66 Czy płaczesz?
  17. Rozdział 67 Ratunek
  18. Rozdział 68 Zawroty głowy
  19. Rozdział 69 Ból brzucha
  20. Rozdział 70 Seksowna piżama
  21. Rozdział 71 Kim ona jest
  22. Rozdział 72 Kapcie Króliczki
  23. Rozdział 73 Pociągnij ich do odpowiedzialności
  24. Rozdział 74 Kaiden w prywatnym szpitalu Silver Boulder
  25. Rozdział 75 Jesteś moim dobrym przyjacielem
  26. Rozdział 76 Kolacja przy świecach
  27. Rozdział 77 Zdjęcia budzące zazdrość
  28. Rozdział 78 Nora
  29. Rozdział 79 Praca Simona
  30. Rozdział 80 Zobacz Jordy'ego ponownie
  31. Rozdział 81 Mruczenie Kasona
  32. Rozdział 82 Joanna wraca
  33. Rozdział 83 Kason najbardziej ceni Twoją opinię
  34. Rozdział 84 Plan Krisa
  35. Rozdział 85 nie ma nic wspólnego ze mną
  36. Rozdział 86 Bądź moim towarzyszem
  37. Rozdział 87 Kpina
  38. Rozdział 88 Słowa Joanny
  39. Rozdział 89 Czarna Karta
  40. Rozdział 90 Zespół Zeke'a
  41. Rozdział 91 Dałeś się nabrać
  42. Rozdział 92 Rozpaczliwa ucieczka
  43. Rozdział 93 Czy mogę tam pójść?
  44. Rozdział 94 Czy czujesz się lepiej?
  45. Rozdział 95 Zaopiekuję się Tobą
  46. Rozdział 96 Aukcja
  47. Rozdział 97 Kto cię przyjmie
  48. Rozdział 98 Adres
  49. Rozdział 99 Broszka diamentowa
  50. Rozdział 100 Aukcja dobiegła końca

Rozdział 7 Radź sobie sam

Po usłyszeniu słów Joanny Norah poświęciła chwilę na refleksję. Rodziny Hayes i Andrews były wśród czterech największych rodzin w Glophii, a Hayesowie znani byli ze służby wojskowej.

Przypomniała sobie Devonte'a Hayesa, niegdyś wybitną postać wojskową, który dawno temu przeszedł na emeryturę.

Jej kontakty ograniczały się głównie do rodziny Andrews, rzadko spotykała się z innymi znaczącymi rodzinami Glophii.

Joanna uważnie obserwowała Norah i zapytała: „Norah, jak do tego doszłaś, skoro nic nie mówiłam?”

„Będąc z tobą tak długo, trudno nie zauważyć, kiedy coś ukrywasz”.

Norah zauważyła wcześniej nieśmiałe spojrzenie Joanny, wyczuwając, że chce się czymś podzielić, ale czeka na odpowiedni moment.

Joanna, nieco zawstydzona, parsknęła śmiechem. „Zawsze jesteś o krok do przodu, Norah. Jaki jest twój ulubiony napój? Dziś mój poczęstunek! A więc, jeśli chodzi o rodzinę Hayesów...”

Norah uniosła brwi i odpowiedziała: „Umów się na spotkanie, żeby porozmawiać o interesach, a potem zdecyduję, czy zaoferuję pomoc. Teraz muszę skorzystać z toalety”.

Joanna odpowiedziała natychmiast: „Okej!”

Po wyjściu z toalety Norah otrząsnęła się z wody i wróciła, przypadkowo wpadając na Madeline, która trzymała Dereka.

Madeline odezwała się pierwsza. „Jakie zaskoczenie, że wpadłam na ciebie tutaj, Norah.”

Norah nie zwracała uwagi na Madeline. Zaczęła kwestionować powszechne przekonanie o dobroci i wrażliwości Madeline, wyczuwając zamiast tego manipulacyjną żyłkę Madeline. Pomimo wcześniejszych wydarzeń dnia, Madeline podeszła do niej z uśmiechem, udając, że nic się nie wydarzyło.

Derek nie mógł powstrzymać frustracji, gdy zobaczył promienną urodę Norah. „Norah, to nie jest twoje miejsce. Nie powinnaś się tak ubierać. Naprawdę tak bardzo chcesz poznać kogoś nowego?”

Norah rzuciła okiem na Dereka i powiedziała: „Gdzie idę i co noszę, to nie twoja sprawa, panie Carter. Tak czy inaczej, nie masz już ze mną nic wspólnego”.

Norah przypomniała sobie czasy, kiedy opiekowała się Derekiem całym sercem. Mimo że kiedyś uratował jej życie, czuła, że odwdzięczyła się za tę przysługę. W końcu pomogła mu obudzić się ze śpiączki. Byli kwita. A do tego podpisała papiery rozwodowe.

Derek był wyraźnie zirytowany, gdy powiedział: „Więc tak bardzo chcesz trzymać się ode mnie z daleka? To dlaczego błagałeś mnie, żebym się dzisiaj nie rozwodził?”

Norah prychnęła. „Panie Carter, myli się pan. Kiedy ja kiedykolwiek błagałem pana, żeby pan się nie rozwodził?”

Derek przypomniał sobie, że Norah zadała wcześniej tylko pytanie, ani razu nie błagając ani nie sprzeciwiając się rozwodowi. Przypominając sobie, jak szybko zgodziła się podpisać papiery rozwodowe, frustracja Dereka wzrosła. W końcu wymamrotał: „Radź sobie sam”.

Derek chwycił Madeline za rękę, gotowy do wyjścia. Jednak Madeline delikatnie się uwolniła i powiedziała: „Derek, idź. Potrzebuję chwili, żeby porozmawiać z Norah”.

"Pospiesz się."

Gdy Derek był już poza zasięgiem słuchu, Madeline zwróciła się do Norah: „Wiem, że możesz mieć do mnie żal za powrót i zdobycie serca Dereka, ale to musiało się stać. Serce Dereka zawsze było ze mną”.

„A o co ci chodzi?”

Madeline uśmiechnęła się, ale nie do końca, ale nie do oczu, gdy kontynuowała: „Doceniam, że wkroczyłaś, by zaopiekować się Derekiem, gdy najbardziej tego potrzebował, czego ja nie mogłam zrobić w tamtym czasie. To przykre, jak potoczyły się sprawy z waszym małżeństwem, ale Derek jest mój i mam nadzieję, że zaakceptujesz, że Derek nigdy nie był twój, by się go trzymać. Pójście dalej byłoby dla ciebie najlepsze”.

Norah natychmiast wyłapała ukryty motyw słów Madeline. W zasadzie się obnosiła i ostrzegała.

Słowa Madeline wskazywały, że Norah powinna zaakceptować brutalną prawdę, że Derek, którym opiekowała się przez ostatnie dwa lata, nigdy nie odwzajemni jej uczuć. Pomimo swojej chłodu Derek mógł się zmienić, ale nigdy dla Norah. Ich małżeństwo było farsą.

Jednak Norah nie przejmowała się już niczym związanym z Derekiem. Kiedy podpisała papiery rozwodowe, wszystkie jej złudzenia rozwiały się. Dla niej Derek był tylko ulotną postacią w jej życiu. Była gotowa zostawić przeszłość za sobą.

„Proszę, nie schlebiaj sobie.” Norah podniosła głowę, rzucając Madeline pogardliwe spojrzenie. „Ten człowiek, którego cenisz jak skarb, jest dla mnie śmieciem.”

Uśmiech Madeline się zacieśnił. „Norah, nie ma potrzeby poniżać Dereka tylko dlatego, że wasze małżeństwo się kończy”.

„Poniżyć go?” Norah zaśmiała się, podchodząc bliżej Madeline. „Ja tylko stwierdzam oczywistość”.

Norah z szyderczym uśmiechem dodała od niechcenia: „Derek nie jest jedynym mężczyzną na świecie”.

Nie szczędząc Madeline spojrzenia, Norah przeszła obok. „Jesteście idealną parą. Cieszcie się życiem razem”.

Z lekceważącym gestem Norah odeszła zdecydowanym krokiem, jej obcasy odbijały się echem od podłogi, uosabiając poczucie ostateczności.

Madeline stała tam, a na jej twarzy malowała się frustracja.

Z komnaty na górze Kaiden Hayes z zainteresowaniem obserwował scenę poniżej. Odchylając się do tyłu, zapytał: „Kim jest ta kobieta o imieniu Norah? Wydaje się być kimś”.

Spencer Morris, rozkoszując się drinkiem, odpowiedział: „Plotka głosi, że jest nieślubną córką rodziny Wilsonów, która wyszła za mąż za członka rodziny Carter dwa lata temu. Jej przybycie zdawało się przynosić szczęście. Pomimo ponurych przewidywań lekarzy co do stanu Dereka, Derek wyzdrowiał w ciągu roku od ich ślubu, a teraz nawet zjednoczył się ze swoją dawną miłością. Norah miała znaczący wpływ na rodzinę Carter”.

Kaiden przypomniał sobie gówno rodziny Carter dwa lata wcześniej i pokręcił głową. „Derek nie trafił w sedno”.

Spencer skinął głową i zapytał: „Zgadzam się. A tak przy okazji, jak się czuje twój pradziadek, pan Devonte Hayes? Czy udało ci się znaleźć Supernatural Doctor?”

Pięć lat temu Supernatural Doctor stała się sensacją. Plotka głosiła, że potrafiła ożywić zmarłych za pomocą skalpela i wyleczyć nawet najcięższe choroby. Ale trzymała się w cieniu, jej prawdziwa tożsamość nie była znana nikomu. Uzyskanie szczegółów na jej temat lub poproszenie jej o pomoc nie było łatwym zadaniem.

Kaiden wziął kolejny łyk napoju i powiedział: „Żadnego postępu. Stan zdrowia pradziadka szybko się pogarsza, a lekarze powiedzieli, że powinniśmy przygotować się do pogrzebu”.

Rozmyślając o znakomitym życiu starego generała, Spencer poczuł ukłucie smutku, zdając sobie sprawę z nieuniknionego cyklu życia i śmierci.

„Spójrz tam, czy to nie twój wujek, Kason? Co on robi tutaj, w Glamour Club?” Spencer lekko stuknął Kaidena i wskazał na szanowaną postać zmierzającą na drugie piętro.

Kiedy Kaiden rozejrzał się, zdał sobie sprawę, że to rzeczywiście Kason Hayes.

Kiedy Norah wróciła do kabiny, zauważyła, że stół był zastawiony czerwonym winem i szampanem.

„Norah, jaki lepszy sposób na nowy początek po błogim rozwodzie niż odrzucenie wszelkich nieszczęść? Mam to wszystko przygotowane dla nas. Zróbmy z tego niezapomnianą noc!”

Joanna pewnie machnęła ręką, chwytając butelkę szampana. Potrząsnęła nią i otworzyła korek, sprawiając, że musujący płyn zwilżył rękawy Norah .

„Derek jest głupcem. To zły pomysł, żeby się z nim zadawać. Kiedy przed chwilą poszłaś do toalety, Derek i jego ludzie wyszli. Zastanawiałam się, czy nie pójść tam i nie pogadać z nimi! Powinni uważać się za szczęściarzy”. Joanna nadąsała się.

Norah swobodnie usiadła obok Joanny, nie przejmując się szampanem na jej rękawie. Delikatnie pogłaskała Joannę po głowie, zapewniając ją o bezpieczeństwie.

تم النسخ بنجاح!