Rozdział 147 Leczenie
„Dzięki za twoją nieproszoną radę! Nie masz prawa mnie osądzać!” Luna krzyknęła, niezadowolona ze słów Norah.
Luna kontynuowała: „W każdym razie wróciłam do Glophii. Wpadłam tylko się przywitać. Będzie jeszcze sporo czasu, żebyśmy mogli się spotkać”.
Następnie wyjęła zaproszenie z torby, dodając: „Urodzinowe przyjęcie taty jest za dwa dni. Mam nadzieję, że nie ominiesz go. Pamiętaj, że jesteś częścią rodziny Wilsonów. Nie możesz temu zaprzeczyć. Powinieneś być wdzięczny za życzliwość, jaką rodzina Wilsonów ci okazuje”.