Rozdział 112 Kim jestem
Sean rozejrzał się i dostrzegł Susannę siedzącą na siedzeniu pasażera, z oczami pełnymi łez i zaciśniętymi ustami.
„Martwię się o nią. Nie ma potrzeby płakać. Najpierw odwiozę cię do domu. Odpocznij trochę”.
Po odwiezieniu Susanny Sean i Norah udali się do Dreamview Villas.