Rozdział 37
Serce Arissy zabiło mocniej, gdy poczuła na sobie jego wzrok, lustrował ją od stóp do głów.
Benjamin uniósł brodę i gestem zaprosił ją do samochodu.
Zdziwiona zapytała: „Czy coś się stało, panie Graham?”
Serce Arissy zabiło mocniej, gdy poczuła na sobie jego wzrok, lustrował ją od stóp do głów.
Benjamin uniósł brodę i gestem zaprosił ją do samochodu.
Zdziwiona zapytała: „Czy coś się stało, panie Graham?”