Rozdział 264 Uważaj
„ Gdyby nie byli moimi przyjaciółmi, kazałbym moim ludziom połamać im nogi” – odpowiedział Benjamin, mając groźny wyraz twarzy.
Usta Arissy lekko zadrżały. Bez słowa odwróciła się i wróciła do toalety, aby wyprać ubrania.
Wysuszyła ubrania, złapała wieszaki i wyniosła wszystko na balkon, żeby powiesić ubrania.