Rozdział 102 Jak śmiesz dotykać moją dziewczynę
W oczach Benjamina błysnął cień morderczego zamiaru. Kopniakiem posłał mężczyznę w powietrze.
Pchnięcie było tak silne, że mężczyzna uderzył w ścianę. Kilka żeber zostało natychmiast zmiażdżonych po uderzeniu.
Niedługo potem Benjamin brutalnie nadepnął mężczyźnie na twarz.