Rozdział 20 Więc chcę się od ciebie uczyć
Leo wziął kilka głębokich oddechów, pomógł Rany'emu poprawić ubranie, owinął go szalikiem, pocałował wilgoć z kącików oczu, pochylił się, by podnieść leżącą na ziemi torbę z prezentem, i wyprowadził go z kina.
Siedząc w samochodzie, Rany była nadal nieśmiała i trzymała głowę spuszczoną, nie mówiąc ani słowa.
Leo zapiął mu pas i dotknął jego twarzy. „Odesłali cię do domu?”