Rozdział 246 246
Przenikliwe spojrzenie Alfy Wade'a przesunęło się po trojaczkach w lusterku wstecznym, gdy prowadził samochód przez noc. W powietrzu zawisła ciężka cisza, przerywana jedynie dźwiękiem ich szybkiego stukania w urządzenia elektroniczne. Coś zdecydowanie było nie tak i Alfa Wade to wyczuwał.
Kaszląc celowo, gestem dał znak Nelly, najstarszej z trojaczków, aby sprawdziła resztę. Nelly podniosła wzrok znad swojego telefonu i zrozumiała niewypowiedziane polecenie, zwracając uwagę na rodzeństwo za sobą.
Było jasne, że dzieci były zajęte swoimi telefonami, uciekając się do cichej paplaniny zamiast mówić na głos. Nelly obserwowała je krótko, po czym odwróciła wzrok, zagłębiła się we własny telefon, zdecydowana nie przeszkadzać.