Rozdział 220 220
Fabian odpowiedział: „To wszystko przez te złe plotki. Ceny akcji spadają, a akcjonariusze nie mogą się doczekać, aby pozbyć się pana Morrisa i sami poprowadzić firmę!” Martwiąc się, że może zdenerwować Nelly, natychmiast dodał: „Ale nie musisz się martwić. Pan Morris już się tego wszystkiego spodziewał. Właściwie, chce wykorzystać tę okazję, aby pozbyć się tych niezdolnych. Dlatego jeszcze nie miał do czynienia z rodziną Lucasów. Ci ludzie nie są rywalami dla pana Morrisa. To tylko kwestia czasu, zanim odejdą!”
Fabian brzmiał naprawdę dumnie. Nelly zmrużyła oczy, gdy to usłyszała. Spojrzała na Fabiana i zapytała: „Czy przesunięcie bankietu rocznicowego było częścią jego planu?” „Tak…” Odpowiedź wyrwała się z ust Fabii zbyt szybko, zanim zdał sobie z tego sprawę. W jednej chwili oszołomił go wzrok. Spojrzał na Nelly. Czy pani Jackson źle zrozumiała to, co właśnie powiedziałem? „Nie”. Fabian kontynuował, tłumacząc się: „Chociaż to był plan pana Morrisa od samego początku, jego ostatecznym celem była zemsta za ciebie!” Tak, to prawda! Nelly patrzyła na niego w milczeniu, bez żadnych emocji.
Fabian zmarszczył brwi. Dlaczego mam wrażenie, że im więcej wyjaśniam, tym więcej informacji wycieka? „To prawda, że pan Morris robi to dla ciebie…” powiedział Fabian szczerze. Nelly odpowiedziała mu skinieniem głowy. „To prawda!” Fabian ponownie podkreślił swoje stanowisko, ponieważ sądząc po wyrazie twarzy Nelly, najwyraźniej mu nie wierzyła. Zarówno pan Morris, jak i pani Jackson mają zamiar wrócić do siebie. Jeśli to przeze mnie tego nie zrobią, pan Morris z pewnością mnie zabije. Myśl o tym wywołała dreszcz przebiegający mu po kręgosłupie.