Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151 151
  2. Rozdział 152 152
  3. Rozdział 153 153
  4. Rozdział 154 154
  5. Rozdział 155 155
  6. Rozdział 156 156
  7. Rozdział 157 157
  8. Rozdział 158 158
  9. Rozdział 159 159
  10. Rozdział 160 160
  11. Rozdział 161 161
  12. Rozdział 162 162
  13. Rozdział 163 163
  14. Rozdział 164 164
  15. Rozdział 165 165
  16. Rozdział 166 166
  17. Rozdział 167 167
  18. Rozdział 168 168
  19. Rozdział 169 169
  20. Rozdział 170 170
  21. Rozdział 171 171
  22. Rozdział 172 172
  23. Rozdział 173 173
  24. Rozdział 174 174
  25. Rozdział 175 175
  26. Rozdział 176 176
  27. Rozdział 177 177
  28. Rozdział 178 178
  29. Rozdział 179 179
  30. Rozdział 180 180
  31. Rozdział 181 181
  32. Rozdział 182 182
  33. Rozdział 183 183
  34. Rozdział 184 184
  35. Rozdział 185 185
  36. Rozdział 186 186
  37. Rozdział 187 187
  38. Rozdział 188 188
  39. Rozdział 189 189
  40. Rozdział 190 190
  41. Rozdział 191 191
  42. Rozdział 192 192
  43. Rozdział 193 193
  44. Rozdział 194 194
  45. Rozdział 195 195
  46. Rozdział 196 196
  47. Rozdział 197 197
  48. Rozdział 198 198
  49. Rozdział 199 199
  50. Rozdział 200 200

Rozdział 205 205

Nelly ledwo wsunęła koszulkę, gdy drzwi gwałtownie się otworzyły. Nie odwracając się, założyła, że to Donna i nie zwróciła na to uwagi. Zirytowana upartym paskiem na plecach, Nelly zawołała: „Donna, chodź tu i pomóż mi z tym przeklętym paskiem koszuli”.

Alpha Kilian, słysząc prośbę, uniósł brwi ze zdziwienia. Szybko zamknął drzwi i ruszył zdecydowanym krokiem w stronę Nelly. „Czy Alpha Kilian cię tu wezwał?” zapytała Nelly, wciąż patrząc przed siebie. Alpha Kilian zachował milczenie, gdy jego gigantyczne dłonie dotknęły pleców Nelly. Coś wydawało jej się nie tak, więc powoli odwróciła głowę, by stanąć z nim twarzą w twarz. Wtedy właśnie poczuła się uwikłana w palące spojrzenie Alfy Kiliana. „Tak?” Nelly zmarszczyła brwi. „Co tu robisz?” Zmieniła pozycję, by stanąć twarzą do niego. „Jestem tutaj, by zaoferować pomoc, jeśli będzie potrzebna” wyjaśnił Alpha Kilian, bezczelnie zatrzymując wzrok na jej piersi i obojczykach. Jej sylwetka, nawet od tyłu, była niezaprzeczalnie kusząca. A teraz, twarzą w twarz, jego pożądanie wobec niej zostało uwolnione.

Oczy Alfy Kiliana płonęły namiętnością, fakt ten nie umknął uwadze Nelly. Wyczuwając niebezpieczeństwo, szybko chwyciła pobliską koszulę i założyła ją jako tarczę. Ale zanim mogła uciec, Alfa Kilian niespodziewanie chwycił ją za ramiona, uniemożliwiając jej ruch. Pochylił się, mocno przyciskając ją do ściany. Oczy Nelly pozostały beznamiętne, ale jej brwi zaczęły się marszczyć. „Alfa Kilian, co ty myślisz, że robisz?” Jej słowa miały nutę buntu. Mały uśmiech pociągnął kącik ust Alfy Kiliana, jego ciemne oczy migotały psotą. Jego głos ociekał urokiem, gdy odpowiedział: „Nic. Po prostu zdałem sobie sprawę, że ostatnio coś jest nie tak z moim wzrokiem”. Nelly zmrużyła oczy. „Czy w końcu to przyznajesz?”

تم النسخ بنجاح!