Rozdział 668 Przeszłość i teraźniejszość
Wysoka i nieustępliwa postać mężczyzny stanęła przed Loraine, niczym tarcza ochronna chroniąca ją przed jakąkolwiek krzywdą.
Jednym zdecydowanym uderzeniem niemal sparaliżował Vinniego, emanując przerażającą aurą, która sprawiła, że wcześniej hałaśliwi mieszkańcy wioski cofnęli się w przerażeniu.
Marco z surowym wyrazem twarzy obrzucił ich groźnym spojrzeniem i rozkazał: „Odejdźcie!”