Rozdział 669 Niewiedza i ubóstwo
Niewinny?
Zimne spojrzenie Marca omiotło niechętnych i skradających się mieszkańców wioski, którzy kręcili się za żelazną bramą, a z jego ust wyrwał się pogardliwy śmiech.
„Czy to jest twoja definicja niewinności? Tak niewinna, że grupa dorosłych mężczyzn uważa za stosowne otaczać i dręczyć kobietę, położyć na niej ręce?”