Rozdział 1258 Bankiet
Miejsce bankietu, należące do rodziny Cruz, było rzadkością dostępną dla publiczności. Jego bogaty wystrój obejmował poręcze z drogiego litego drewna wijące się po schodach i luksusowe, miękkie dywany kaszmirowe wyściełające salę bankietową. Obecne gwiazdy poruszały się z gracją w delikatnym oświetleniu, przywołując wspaniałość arystokratycznych bankietów z poprzedniego stulecia.
Po tańcu otwierającym Marco zaangażował się w kilku partnerów biznesowych rodziny Cruz, aby pielęgnować relacje. Loraine stała u jego boku przez jakiś czas, zanim dyskretnie odeszła, aby odpocząć.
Jennie podeszła z lampką wina, jej uśmiech był promienny. „Lorrie, wyglądasz dziś oszałamiająco. Jesteś najjaśniejszą gwiazdą na bankiecie”.