Rozdział 89 Sable
sobole
Wyślizguję się spod ochronnego, pocieszającego dotyku moich kumpli i stawiam stopy na zimnej drewnianej podłodze. „Jeśli zrobisz naleśniki na śniadanie, powiem ci”.
„To mogę zrobić” – mówi z uśmiechem.
sobole
Wyślizguję się spod ochronnego, pocieszającego dotyku moich kumpli i stawiam stopy na zimnej drewnianej podłodze. „Jeśli zrobisz naleśniki na śniadanie, powiem ci”.
„To mogę zrobić” – mówi z uśmiechem.