Rozdział 117 Stojąc w deszczu
Dzisiejsza burza zamieniła wszystko w dziki, wodnisty chaos.
Zarówno Braiden, jak i Walter wyglądali fatalnie z powodu porywistych wiatrów.
Obok Braidena Walter wyciągnął parasol, ale Braiden odmówił. Pomimo wysiłków Waltera, by osłonić Braidena przed wiatrem, wiatr był wciąż zbyt silny, by mogli sobie z nim poradzić.