Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 193 Zadanie Ashiny: 61

Obudziłam się dziś rano z najbardziej ekscytującą i przerażającą myślą w moim życiu. Jutro mój ślub! Jestem podekscytowana, niespokojna i przerażona na śmierć w tym samym czasie! Conri jest zdecydowanie miłością mojego życia. Ciągle mi powtarza, że kocha mnie odkąd mieliśmy dziesięć lat, ale nigdy nie powiedziałam mu, że zakochałam się w nim mniej więcej w tym samym wieku. Nawet nie pamiętam, kiedy to się stało ani jak to sobie uświadomiłam. Zawsze miałam nadzieję, że zostanie moim kumplem. Dlatego tak bardzo cieszyłam się, że odrzuciłam Mike'a. Ten facet był pieprzonym idiotą. Mój Conri, mój książę, jest tysiąc razy lepszy; umysłem, ciałem, wyglądem i sercem. Wiem, że nie ma wielu mężczyzn, którzy by przy mnie wytrwali, kiedy byłam sparaliżowana. Wiem też, że gdyby zostali, nie poświęciliby czasu na szukanie sposobów, aby mnie zadowolić, nie sprawiając, że czułabym się dla nich ciężarem. Conri zawsze traktował mnie jak równą sobie i nic gorszego. Nie wiem, jak mogłam mieć tyle szczęścia, ale nigdy nie będę tego brać za pewnik... nigdy.

Obudziłam się dziś rano z najbardziej ekscytującą i przerażającą myślą w moim życiu. Jutro mój ślub! Jestem podekscytowana, niespokojna i przerażona na śmierć w tym samym czasie! Conri jest zdecydowanie miłością mojego życia. Ciągle mi powtarza, że kocha mnie odkąd mieliśmy dziesięć lat, ale nigdy nie powiedziałam mu, że zakochałam się w nim mniej więcej w tym samym wieku. Nawet nie pamiętam, kiedy to się stało ani jak to sobie uświadomiłam. Zawsze miałam nadzieję, że zostanie moim kumplem. Dlatego tak bardzo cieszyłam się, że odrzuciłam Mike'a. Ten facet był pieprzonym idiotą. Mój Conri, mój książę, jest tysiąc razy lepszy; umysłem, ciałem, wyglądem i sercem. Wiem, że nie ma wielu mężczyzn, którzy by przy mnie wytrwali, kiedy byłam sparaliżowana. Wiem też, że gdyby zostali, nie poświęciliby czasu na szukanie sposobów, aby mnie zadowolić, nie sprawiając, że czułabym się dla nich ciężarem. Conri zawsze traktował mnie jak równego sobie i nic gorszego. Nie wiem, jak miałem tyle szczęścia, ale nigdy nie będę tego brał za pewnik... nigdy.

Sama myśl o tym sprawia, że zaciskam uda. Odwracam się i patrzę na Conriego. Wiem, że nie śpi, bo próbuje ukryć uśmiech. Słucha moich myśli i widzę, że on również jest na mnie gotowy. Omijam wszelkie formy gry wstępnej i wspinam się na niego. Otwiera oczy i unosi jedną brew. „Potrzebujesz czegoś, mały kolego?” Powiedziałem. „Tego samego, czego potrzebujesz”. Nadziewam się na jego twardego jak skała członka. Zaczynam go ujeżdżać i w mgnieniu oka rozpadam się na milion kawałków. Kontynuuję, aż oboje jesteśmy nasyceni. Padam na niego, a on mówi: „Cóż, co to spowodowało?” Żartobliwie ugryzłem go w klatkę piersiową i powiedziałem: „Nie mów mi, że nie słuchałeś moich myśli. Widziałem, że zachowujesz się, jakbyś spał”. On się zaśmiał i powiedział: „Wiesz, że tak zrobiłem i podobało mi się to, co usłyszałem”.

تم النسخ بنجاح!