Rozdział 385 Poleganie na kimś tak nieświadomym jak...
Gdy Emma się odwróciła i dostrzegła Meg, błysk paniki przemknął przez jej oczy, zanim szybko zamaskowała go niezręcznym uśmiechem. „Pani Archer...”
Ignorując ją, Meg przeszła obok i uklękła obok dziecka, delikatnie muskając palcami jego policzek.
Ciepło w jej dotyku stanowiło jaskrawy kontrast z autorytetem, jaki miała wcześniej. „Farley, co się stało?”