Rozdział 212
Emma i jej rodzina opuścili stado i wrócili do domu.
Leżąc na łóżku, Emma przypomniała sobie, jak wzrok Iana przeszywał ją, gdy mówiła o tym, że ma kogoś w swoim życiu.
„Czego chcesz? Ty możesz mieć kogoś, a ja nie? W takim razie jesteś idiotą. Nie będę płakać nad kimś, kto na mnie nie zasługuje”.