Rozdział 232 Bogaci ludzie są trudni w kontaktach
Gdy przybyli obaj prawnicy, było oczywiste, że się znają. W imieniu swoich stron mieli nadzieję, że obie strony osiągną ugodę.
Jednak Suzanne się nie zgodziła i krzyknęła do swojego prawnika: „Kto tu jest pracownikiem? Nie rozumiesz, co mówię? Nie chcę jej tylko pozwać, chcę się upewnić, że ona również trafi do więzienia!”
„Pani Wright, to przestępstwo nie wystarczy, żeby trafić do więzienia. Pani obrażenia są niewielkie. Najwięcej, co mogłoby się stać, to to, że zostałaby zatrzymana na kilka dni”.