Rozdział 231 Dziwak
„Wpadłem na Suzanne Wright. Mieliśmy małą sprzeczkę...
„To ona. Aresztujcie tę kobietę!” Kilku ochroniarzy pobiegło w kierunku Savannah.
Jake stanął między nią a strażnikami. „Twoim obowiązkiem jest tutaj chronić gości, a nie wygłupiać się i aresztować kogoś. Psujesz nastrój”.