Rozdział 142 Zasługujesz na to
W końcu doświadczyła z pierwszej ręki jego spisku i intryg. Dla niej był kimś niezwykle przerażającym.
„Jeśli chcesz zabrać mi syna, dlaczego po prostu mnie nie zabijesz! Zabij mnie!” Savannah krzyczała z całego serca. „Emmett, kim ty jesteś? Myślisz, że jesteś Bogiem i możesz kontrolować wszystko?”
Uśmiech Emmetta zniknął, gdy uniósł jej brodę. „Nie mogę kontrolować wszystkiego na tym świecie, ale masz rację, że jestem Bogiem! Jestem twoim Bogiem! Skoro ośmielasz się angażować we mnie, nie myśl, że możesz się mnie tak łatwo pozbyć”.