Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 1

Późną nocą czarny lincoln wjechał na teren luksusowej dzielnicy mieszkalnej w Ackleton.

W rezydencji Avery Rumpley miała zawiązane oczy i kawałek białego jedwabnego materiału.

Osoba, która to zrobiła, nie chciała, żeby ona poznała jego tożsamość.

„Nie bój się. Weź głęboki oddech. Avery, dasz radę. Nie ma nic ważniejszego niż zdobycie tacie nowej wątroby. Mała ofiara dla taty jest tego warta”.

Nie mogła zignorować dźwięku samochodu wjeżdżającego do rezydencji. Teraz nie było już odwrotu. Wszystko, co mogła zrobić, to dalej mówić do siebie, żeby się uspokoić.

Wysoka postać Caydena Moore'a weszła do środka i od razu dostrzegł piękną osiemnastoletnią Avery, która stała w jego sypialni. „C-cześć...” Avery przywitała się, wyczuwając zbliżającą się postać. Mimo że miała zasłonięte oczy, instynktownie cofnęła się o krok.

Przez ostatnie kilka dni przygotowywała się psychicznie i myślała, że teraz już będzie otępiała. Niestety, w tym momencie była tak samo przerażona jak zawsze.

Wszystko, czego chciała, to uciec.

Cayden nie był pewien, czy to, co zrobił tamtej nocy, było bestialskie, ale wiedział, że musi znaleźć kobietę, która urodzi mu dziecko przed jego kolejnymi urodzinami, aby mógł odpowiadać przed swoim dziadkiem, Jeffreyem Moore'em.

Cayden spojrzał na nią i zapytał: „Czego się tak boisz?”

Miał głęboki i magnetyczny głos.

Avery był zaskoczony jego kuszącym, młodzieńczym głosem. Jak pięćdziesięcioletni mężczyzna może mieć tak urzekający głos?

„Nie choruję na AIDS i nie jestem sadystą w łóżku” – pocieszył mężczyzna swoim donośnym głosem.

Z jego punktu widzenia ona nie była nieśmiała. Przeciwnie, bała się go.

Zanim odzyskała zmysły, mężczyzna przemówił ponownie. „Jeśli boisz się bólu, zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby uczynić ten proces przyjemnym dla ciebie. Zaczynajmy”.

Sposób, w jaki mówił tak zimno i poważnie, jakby ogłaszał rozpoczęcie konferencji, zszokował ją. W jednej chwili została porwana z nóg!

To był pierwszy raz Avery w jej osiemnastoletnich latach, kiedy była niesiona przez mężczyznę w obecnych okolicznościach. Jej serce prawie stanęło. Cayden delikatnie jej przypomniał: „Nie jestem pewien, czy jesteś w pełni rozwinięta. Jeśli będzie to dla ciebie bolesne, pamiętaj, żeby powiedzieć mi, żebym przestał”.

To jeszcze bardziej przestraszyło Avery. Biorąc głęboki oddech, ugryzła się w różowe usta i zamknęła oczy. Była tak przerażona, że jej grube

rzęsy drżały. Patrząc na nią w ten sposób, mężczyzna nie mógł powstrzymać się od uczucia napięcia w pachwinie.

Jej jasna skóra lśniła jak delikatne pąki kwiatów pod porannym słońcem. Była w niej odrobina różu, ponieważ w tym momencie czuła się nieśmiała. Wyciągnął rękę, aby zdjąć jej ubranie. Instynktownie cofnęła się o cal. „Przestań się ruszać!” rozkazał mężczyzna, chwytając ją za nadgarstki i przyciągając do siebie. Ostrzegł ją półgłosem: „Jeśli nie chcesz, abym przyparł cię do ściany, to się nie cofaj”. Avery zarumieniła się i zrobiła, co jej kazano.

Czuła muskularne i silne ciało nieznajomego, gdy ich ciała się zetknęły.

Ale jeśli jest młodym mężczyzną, który ma pieniądze i wygląd , to dlaczego musi płacić zwykłej dziewczynie, takiej jak ja, żeby urodziła mu dziecko?

A może jest bardzo brzydki? Tak brzydki, że żadna kobieta nie chce dać mu dziecka, mimo że jest bardzo bogaty?

„Mam pytanie.” „Powiedz mi.” W głosie mężczyzny słychać było niezadowolenie, gdy jego ciepłe dłonie pośpiesznie zdjęły jej ubranie.

„Początkowo miałam być matką zastępczą dla twojego dziecka. C-czemu plan się zmienił i muszę się z tobą przespać, żeby zajść w ciążę?” To pytanie dręczyło ją od dłuższego czasu. Czuła jego ciepły oddech na czole. „Ach! Boli...” W chwili, gdy skończyła zadawać pytanie, krzyknęła z bólu.

Jej krzyk zmienił ton Caydena. „Nie chcę, żeby zmarnowała się choćby jedna nitka mojego nasienia. Eliminując proces zewnętrzny, mogę

upewnij się, że wszystko trafia do twojego organizmu. Czy ten powód jest dla ciebie do przyjęcia?"

Następnie jego wielka dłoń mocno ją ścisnęła.

Avery zaczęła się pocić i nie mogła już przetwarzać swoich myśli. Próbowała walczyć, ale przycisnął ją tak mocno, że nie mogła się ruszyć.

Cayden wiedział, że aby ją zapłodnić, będzie musiał ją pozbawić dziewictwa. Jedyną humanitarną rzeczą, jaką mógł dla niej zrobić, było bycie z nią tak delikatnym, jak to możliwe. W chwili, gdy ich ciała się połączyły, jego oddech stał się intensywny i martwił się, że straci nad sobą kontrolę.

Tak kruchy i delikatny kwiat jak ona nie byłby w stanie sprostać jego miażdżącym wymaganiom.

Tej nocy Avery czuła się jak łódź w burzy. Doświadczyła bólu, łez i bezradności, a ostatecznie zasnęła.

Avery nie miała pojęcia, kiedy mężczyzna wyszedł. Gdy się obudziła, była już trzecia w nocy.

Gospodyni, Lindsay, jeszcze nie spała. Podeszła do Avery i powiedziała uprzejmie: „Pani Rumpley, pozwól, że pomogę ci umyć

„Dziękuję, ale mogę to zrobić sama”. Avery była oszołomiona przez krótką chwilę. Zaschnięte łzy napięły jej skórę.

Nie miała możliwości, żeby pokazać swoje brzydkie, nagie ciało gospodyni.

Lindsay odwróciła się i poszła w lewo. Avery wstała z łóżka i oszołomiona poszła do łazienki.

Kiedy skończyła zmywać i wróciła do pokoju, pościel była już zmieniona.

Tej nocy miała sen. We śnie była w trzeciej klasie liceum w mieście swojego dziadka. Razem z kilkoma innymi

koleżanki z klasy, opierały się o ścianę i podglądały mecz koszykówki rozgrywany obok w szkole średniej. Próbowały dostrzec legendarną uczennicę ostatniej klasy, która właśnie się przeniosła. Następnego dnia Avery obudziła się i poczuła niezwykły ból całego ciała.

Myjąc zęby przed umywalką, długo wpatrywała się w lustro. Zatopiona w myślach, przypomniała sobie uczennicę ostatniej klasy, która była wymarzonym obiektem westchnień każdej dziewczyny w szkole w tamtych czasach.

W przeszłości doświadczyła nękania w czasach szkolnych. Nie miała pojęcia o związkach nieplatonicznych. Wszystko, za czym tęskniła, to starszy brat, który mógłby ją chronić w tych ekstremalnych i bezradnych chwilach.

Później, kiedy dowiedziała się o miłości, zaczęła myśleć o pewnym facecie. To był ten sam facet, który uczył się przez rok w liceum, zanim tajemniczo zniknął. Woda tryskała z miski, co przywróciło ją do rzeczywistości.

Potrząsnęła głową i zrugała samą siebie. Avery, nie nadajesz się już do tego, żeby go lubić! Zamknęła się w domu. Dolna część jej ciała wciąż miała wrażenie, że została napadnięta.

Nadeszła noc i Avery otrzymał wiadomość. Ten mężczyzna znów tam był.

تم النسخ بنجاح!