Rozdział 229 Czy on zostaje czy odchodzi, ja mam ostatnie słowo
Roman został zmuszony do odejścia. Nawet jeśli nalegał na pozostanie, było to bezcelowe.
Nadal było kilka osób, które popierały Romana. Więc próbowali go powstrzymać. Dla nich Roman był osobą wyluzowaną. Bez względu na to, jak bardzo starał się pokazać swoją siłę, był bezużyteczny.
Ale Ryan… On był naprawdę bezwzględnym i przebiegłym człowiekiem. Już pięć lat temu widzieli metodę Ryana i wiedzieli, że jeśli Ryan naprawdę zostanie prezydentem, nie pozwoli im już dłużej żyć w pokoju. Więc nie chcieli.