Rozdział 594: Zbieranie wody wiadrem na gnojowicę – czy to nie jest brudne?
Aileen nie planowała pozwolić córce wyjść za mąż w tak młodym wieku, więc skinęła głową.
„Siostro, nie martw się! Nie jestem aż tak głupi. Nie będę jak moja teściowa i nie wydam Laury za mąż za głupca tylko dla pieniędzy. Nie mam nic przeciwko temu, jakich teściów Stella chce znaleźć w przyszłości, o ile ona sama tego chce, a druga strona jest żywicielem rodziny. Małżeństwo to sprawa na całe życie. Mam tylko jedną córkę i nie chcę, żeby wyszła źle za mąż i miała do mnie żal do końca życia”.
Nina lubi jasne myślenie Aileen. Naprawdę rzadko zdarza się mieć tak otwartych rodziców w odległej i zacofanej górskiej wiosce.