Rozdział 397: Uczta
Słuchając tego, Nina wyczuła, że coś jest nie tak, i nie mogła się powstrzymać, żeby nie spoliczkować Czekolady.
„To, że jesteś gotowy, by inni cię dotykali, nie oznacza, że oni też są gotowi. Im bardziej tolerujesz, tym bardziej zachęcasz innych. Wielu złych facetów widzi, że panna młoda nie śmie mówić, więc używają wymówki w postaci weselnych żartów, by robić jakieś obsceniczne rzeczy. Uważam, że panna młoda nie zrobiła nic złego, a tych ludzi należy pobić”.
Uważała, że gdyby to był Alax, to już dawno wyrzuciłby tego mężczyznę z kompleksu wojskowego i nie pozwoliłby mu popisywać się tutaj swoją władzą.