Rozdział 300: Moje zdjęcie wisi w studiu fotograficznym?
Po wyjściu z budki telefonicznej Zoe zaproponowała, żeby kupić trochę smażonych ciasteczek. Kiedy nie miała nic do roboty w akademiku, jadała smażone ciasteczka i czytała podręczniki.
Nawet pokłóciłem się z Zoey o jedzenie smażonych ciasteczek.
Przyczyną było to, że Zoey narzekała, że dźwięk jedzenia smażonych ciastek był zbyt głośny. Zoe uważała, że nie je w przerwie obiadowej ani w nocy, kiedy wszyscy śpią, więc mogła robić, co chciała.