Rozdział 215: Kapitanie, czyż nie szukamy już mojej bratowej?
Nina zapytała spokojnie: „A co z tego, że nim jechałam? A co z tego, że tego nie robiłam?”
Jej nonszalanckie podejście niemal doprowadzało Jessicę do szału.
Jessica nie mogła zrozumieć, dlaczego Nina, która była nieśmiała i uległa, w ciągu zaledwie kilku miesięcy stała się zupełnie inną osobą, jakby miała nową duszę.