Rozdział 141 Jestem zmęczony, ponieś mnie jeszcze chwilę
…
Wychodząc z gaju, Nina nadal czuła lekki wstręt na myśl o wiercącym się zachowaniu wodza wioski.
Nie mogłam powstrzymać się od narzekania na niego: „Spójrz na jego śródziemnomorską fryzurę. Gdyby nie był wodzem wioski, nie mógłby znaleźćżony, a co dopiero umawiać się z innymi dziewczynami. Kiedyś myślałam, że ma zamglone oczy i nie jest poważny. Nie spodziewałam się, że naprawdę nie jest poważnym człowiekiem”.