Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 252
  2. Rozdział 253
  3. Rozdział 254
  4. Rozdział 255
  5. Rozdział 256
  6. Rozdział 257
  7. Rozdział 258
  8. Rozdział 259
  9. Rozdział 260
  10. Rozdział 261
  11. Rozdział 262
  12. Rozdział 263
  13. Rozdział 264
  14. Rozdział 265
  15. Rozdział 266
  16. Rozdział 267
  17. Rozdział 268
  18. Rozdział 269
  19. Rozdział 270
  20. Rozdział 271
  21. Rozdział 272
  22. Rozdział 273
  23. Rozdział 274
  24. Rozdział 275
  25. Rozdział 276
  26. Rozdział 277
  27. Rozdział 278
  28. Rozdział 279
  29. Rozdział 280
  30. Rozdział 281
  31. Rozdział 282
  32. Rozdział 283
  33. Rozdział 284
  34. Rozdział 285
  35. Rozdział 286
  36. Rozdział 287
  37. Rozdział 288
  38. Rozdział 289
  39. Rozdział 290
  40. Rozdział 291
  41. Rozdział 292
  42. Rozdział 293
  43. Rozdział 294
  44. Rozdział 295
  45. Rozdział 296
  46. Rozdział 297
  47. Rozdział 298
  48. Rozdział 299
  49. Rozdział 300
  50. Rozdział 301

Rozdział 501

Wyraz twarzy Damiena lekko się zmienił, gdy dostrzegł jej zaniedbany wygląd. Krew spływała jej po szyi, a siniaki szpeciły jej delikatną skórę. Jej czoło wciąż krwawiło z rany, a opuchnięty policzek był dowodem przemocy, której doświadczyła. Temperatura w magazynie spadła i wszyscy poczuli morderczą aurę, podczas gdy dłonie Damiena zacisnęły się w pięści po bokach, gdy w nim zapłonął gniew - nie na nią, ale na tych, którzy odważyli się ją skrzywdzić.

Jego gniew był namacalny, ale Eva źle go odczytała. Widziała furię w jego oczach i założyła najgorsze. Jej serce roztrzaskało się na tysiąc kawałków, a łzy paliły ją z tyłu oczu, grożąc, że spadną. Przygotowała się na to, na zimne odrzucenie, które uważała za nieuniknione. Potrafiła poradzić sobie z jego gniewem, jego ogniem, ale przerażało ją to, co nastąpiło później - zimna obojętność, sposób, w jaki traktował nieznajomych. Tego bała się najbardziej, odsunięcia na bok, odrzucenia, jakby była niczym.

Jej wzrok zamazał się, gdy łzy napłynęły jej do oczu. Pociągnęła nosem, próbując je odgonić mrugnięciem, ale gula w jej gardle rosła z każdą sekundą ciszy. Mocniej się przytuliła , a jej klatka piersiowa zaciskała się z każdym urywanym oddechem. Jej stopy przesunęły się do tyłu, próbując stworzyć większy dystans między nimi, zdesperowana, by ukryć ból, który był tak wyraźnie wypisany na jej twarzy.

تم النسخ بنجاح!