Rozdział 99 Kwak
Jeden ze studentów doktoratu podbiegł do łóżka, blady na twarzy, sprawdzając parametry życiowe Murraya. „Coś jest nie tak! Tętno pana Sampsona jest nieregularne i nie reaguje”.
Orion zacisnął szczękę, robiąc krok naprzód. „Rozpocznij leczenie ratunkowe. Podaj tlen…”
Zanim zdążył dokończyć, spokojny głos Emily przebił się przez chaos: „Rozpocznijcie tlenoterapię, podajcie dożylnie środek moczopędny i przygotujcie aparat ECMO do stabilizacji funkcji życiowych”.