Rozdział 371 Jak śmiesz!
Jej oddech zamarł, cała arogancja została stłumiona w jednej chwili. Twarz Sashy zrobiła się czerwona, jej oczy rozszerzyły się w szoku i gniewie, gdy spojrzała gniewnie na ojca. „Sasha, jak śmiesz!”
„...czego bym się nie odważyła?” Sasha z trudem przełknęła ślinę, jej twarz zdradzała skrzywione poczucie triumfu, pomimo strachu w jej oczach. „Nie tylko się odważę, ale też to zrobiłam. Joseph, ty mnie do tego doprowadziłeś. To wszystko dlatego, że zależy ci tylko na Claire! Chciałam jej śmierci!”
Joseph nie był świadomy obecnej sytuacji Claire, a twierdzenie Sashy, że Claire została wrzucona do morza, wywołało u niego falę intensywnego bólu. Jego serce ścisnęło się boleśnie, a oczy rozbłysły morderczą czerwienią. „Sasha, jeśli Claire nie żyje, dołączysz do niej w życiu pozagrobowym!”