Rozdział 1159 Zabicie cię byłoby zbyt łatwe
Alberto odsunął się od Rachel i spojrzał jej w oczy. „Czy to oznacza, że jesteśmy pojednani?”
Rachel pomyślała o swoim ostatnim spotkaniu z Queenie w kawiarni. Lekko zmarszczyła brwi i zacisnęła usta. „Czekaj, jest jeszcze jedna osoba, z którą trzeba się uporać”.
"Kto?"